W Polsce i krajach wschodniej Europy głęboko zakorzeniona jest jedzenie kasz. Od gulaszu z kaszą gryczaną, przez jaglanki, na kuskusie z warzywami kończąc. Ale czy wiedzieliście, że są one niemal cudownymi składnikami diety? Skupmy się na pierwszym przeze mnie wymienionym.
Kasza gryczana wydobywana jest z gryki czyli rośliny rdestowej. Bogata jest w białka roślinne i aminokwasy, a na pierwszy plan wychodzi lizyna. Jest to aminokwas bardzo ciężko i rzadko dostępny w produktach. Zawiera też niezbędny do trawienia błonnik, wspierający pracę jelit i obniżający poziom cukru we krwi oraz cholesterolu LDL. Ale to dopiero początek góry lodowej – przejdźmy teraz do witamin.
Bohaterka tego tekstu jest dobrym źródłem witamin z grupy B – niacyny, tiaminy, ryboflawiny i B6. Obok nich, znajdziemy wiele minerałów, w tym żelazo, miedź, fosfor czy mangan. Regulują one ciśnienie krwi i procesy trawienne. Ponadto, ma ona niski ideks glikemiczny i wysoki indeks sytości. Oznacza to, że w bardzo małym stopniu podwyższa poziom cukru we krwi oraz utrzymuje uczucie najedzenia przez długi czas. Kasza gryczana będzie też idealna.
Porozmawiajmy jeszcze o wartości odżywczej i kaloriach. Kiedy kupujemy pudełko bądź torebkę kaszy, możemy wyczytać, że 100 gramów tego produktu dostarcza około 350 kcal. Ta liczba odnosi się jednak do suchej masy, przed gotowaniem. Taka sama gramatura poddana obróbcce cieplnej będzie miała już tylko mniej więcej 90 kalorii. A przez dużą zawartość błonnika, może być bardzo pomagająca przy procesie chudnięcia.
Jeśli chodzi jednak o świętą trójce jedzenia – czyli o białko, tłuszcz i węglowodany – kasza gryczana prezentuje się następująco. Patrząc na to, że jest to produkt pochodzenia zbożowego, niemal 65% jego składu zajmują węglowodany. Na drugim miejscu znajdziemy białko zajmujące 13%, a tłuszcz to jedyne 3,1%. Warto zatem zamienić ryż czy ziemniaki przy kolejnym obiedzie na ten niesamowity produkt.
Skoro znamy już wszystkie plusy spożycia kaszy, przejdźmy do tego z czym można ją przyrządzić. Najpopularniejszym – nie tylko w Polsce – jest połączenie z gulaszem (mięsnym bądź warzywnym). Coraz bardziej rozpowzechnione staje się wschodni odpowiednik risotto czyli tzw. kaszotto. Jak sama nazwa wskazuje, jedyne co zmienia się w tej potrawie to ryż na kaszę. Warto taką zamianę zastosować przy wykonywaniu farszu na gołąbki. W niektórych rejonach Polski, kasza gryczana obecna jest również na wigilijnym stole jako główny składnik nadzienia pierogowego. W Białorusi natomiast na porządku dziennym jest spożywanie kaszy na śniadanie. Od koleżanki z tego kraju, słyszałam że chętnie je ją z parówkami bądź kurczakiem. Popularna jest też opcja na słodko – z orzechami, daktylami i cynamonem.